Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Pią 12:42, 18 Maj 2007 Temat postu: List blondynki do syna :) |
|
|
Kochany synu! Piszę do Ciebie tych kilka linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę.
Więc jeśli otrzymasz ten list to znaczy, że dobrze do Ciebie dotarł. Jeśli go nie otrzymasz to poinformuj mnie o tym, wyślę go jeszcze raz.
Ojciec ostatnio przeczytał w pewnej ankiecie, że najwięcej wypadków zdarza się kilometr od domu, dlatego zdecydowaliśmy się przeprowadzić dalej. Dom jest wspaniały; jest tu pralka, chociaż nie jestem pewna, czy jest sprawna. Wczoraj włożyłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło, ale cóż.
Pogoda nie jest tu najgorsza. W tamtym tygodniu padało tylko dwa razy. Pierwszy raz padało 3 dni, drugim razem cztery.
Jeśli chodzi o tą kurtkę, którą chciałeś, wujek Piotr powiedział, że jeśli Ci ją wyślę z guzikami, które są ciężkie, to będzie kosztowało drogo, więc oderwałam guziki i włożyłam je do kieszeni.
Ojciec dostał pracę, jest bardzo dumny, ma pod sobą jakieś 500 osób;
kosi trawę na cmentarzu.
Twoja siostra Julia, ta która wyszła za swojego męża, wreszcie urodziła, nie znamy jeszcze płci, dlatego Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem, czy ciocią. Jeśli to dziewczynka, twoja siostra chce nazwać ją po mnie. Ale to będzie dziwnie nazwać swoją córkę "mama".
Nie widzieliśmy za to wujka Izydora, tego który umarł w tamtym roku...
Gorzej jest z Twoim bratem Jasiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć z auta.
Jeśli będziesz widział się z Małgosią, pozdrów ją ode mnie. Jeśli jej nie będziesz widział, nic jej nie mów.
Twoja mamusia Halina.
P.S. Chciałam Ci włożyć parę groszy do listu, ale zakleiłam już kopertę.
Post został pochwalony 0 razy |
|