Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Pią 22:01, 18 Maj 2007 Temat postu: Taaaka ryba :) |
|
|
Mam pytanie - czy ktoś z Państwa zna się na wędkowaniu? Pilnie potrzebuję pomocy z tej dziedziny...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
selion 1-40 POSTóW
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:06, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
tak?
Bajeruję, bo mam męża obok siebie co wędkuje hobbystycznie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Pią 23:13, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedyś amatorsko łowiłam ryby (dosłownie łowiłam i nic poza tym - znajomy mi wszystko przygotowywał a ja nadziewałam robala i rzucałam wędkę ;p) To było kilka lat temu. Za kilka dni wyjeżdżam na dwa dni na ryby i mam problem Mam wędkę spiningową (tak mi się wydaje ) dł. 2.5 m. Ma kołowrotek , żyłkę, do żyłki dowiązaną drugą z gruntem i jeszcze jedną cienką z haczykiem Nie mam spławika i nie mam pojęcia :
1. Czy jest naprawdę niezbędny? (będę łowiła z pomostu nad jeziorem - głębokość przy pomoście - 7m)
2. Jak go założyć - muszę coś odwiązać, czy po prostu dowiązać jakoś (i gdzie)
No i najważniejsze - która przynęta jest lepsza? Białe, czy czerwone robaki?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
selion 1-40 POSTóW
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:23, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Uf.. mąż pyta, czy masz założoną"agrafkę" tzn sprzączkę na spławik?
Przy spinningu nie ma spławika, jeśli zarzucasz i sciągasz linkę od razu kołowrotkiem łowiąc na blachę, twistera lub woblera (czy jakąś inną sztuczną przynętę).
Jeśli będziesz łapać na haczyk i robaka - koniecznie spławik (pokazuje, czy ryba bierze). Przywiązanie spławika...zakłada się na sprzączkę, jak ma duże oczko to można przełożyć przez haczyk, podciągnąć do odpowiedniej długości przyponu i założyć ołów zaciskowy, który będzie pilnować, żeby spławik pozostał na swoim miejscu. Obciążenie musi być takie, żeby spławik po zarzuceniu "stał" na wodzie
Z robakami zależy co łapiesz i jakie jeziora, czerwone możesz bez problemu sama znaleźć w okolicy. I te i te są dobre.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Pią 23:27, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie jest problem, bo agrafki nie mam założonej :/ Więc będę musiała coś rozwiązać, tylko nie wiem co - jak już pisałam, żyłka sklada się u mnie z trzech części - normalna długa żyłka, kawałek żyłki z koralikami z ołowiu - cztery koraliki i cienka żyłka z haczykiem. Co muszę odwiązać? Poza tym - moja wędka ma bardzo cienki koniec - jest czuły i pod napięciem żyłki drga - dlatego pytam, czy spławik jest konieczny A co do zanęty - łowić będę na robaki, więc to raczej nie spinning Poza tym mały haczyk załączony, więc duże ryby odpadają. Uff. A, i jeszcze jedno - jeśli chodzi o teorię nie znam się kompletnie, więc proszę o wyjaśnienie jak krowie na rowie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
selion 1-40 POSTóW
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:28, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Mąż jeszcze dopowiada, że przy 7m założ ok 6m nad spławikiem nitkę (przywiąż ją na supeł - nie za mocno, ale żeby dosyć ciężko się przesuwała w górę czy dół). Supeł musi być na tyle duży, żeby nie przeszło przez to oczko spławika. Będzie to określało do jakiej głębokości zanuży się przynęta. Wedle potrzeby można supełkiem manipulować.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Pią 23:29, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Właśnie sobie przypomniałam, że miałam jakiś spławik założony w wędce, ale kilka lat temu pożyczyłam ją kuzynowi i oddał mi już bez spławika :/
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
selion 1-40 POSTóW
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:33, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
aa.. nic nie rozumiem z tego co do mnie mąż mówi, a mówi:
w takim razie masz wędkę zrobioną na drgającą szczytówkę. Nie potrzebujesz spławika. Musisz tylko być cichutko i dokładnie obserwować koniec wędki.
Musisz otworzyć kołowrotek, żeby haczyk z przynętą spadł na dno. Później unosisz jakieś 10 cm nad dno przynętę, blokujesz żyłkę i tak łapiesz
Co do tego co odwiązać / przywiązać... heh.. jaka rada
"najlepiej niech da wędkę wędkarzowi i zrobi jej to w 10 sekund. Albo niech wszystko odwiąże, a potem przywiązuje co trzeba według instrukcji, którą można znaleźć na stronach internetowych. Tłumaczenia godzinę, a roboty parę sekund".
^^
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Pią 23:36, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ok, bardzo dziękuję za informacje Ale jeszcze jeden problem mam :/ Przy pomoście jest ok. 7 metrów głębokości, więc nie wiem, czy uda mi sięzanurzyć ją tak głęboko (z takim małym obciążeniem). Nie wiem, we wtorek chyba skoczę na rynek i kupię jednak jakiś spławik (Bo rozumiem, ze nawet jeśli "drga mi końcówka" to spławik nie zaszkodzi? )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
selion 1-40 POSTóW
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:39, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nie zaszkodzi, tylko będziesz mieć problem z przyczepieniem, jeśli wcześniej tego nie robiłaś. Dobrym pomysłem jest wybranie się z wędką do wędkarskiego i poproszenie o pomoc na miejscu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Pią 23:41, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm... teraz wyjdzie moje niezorientowanie, ale gdzie w Złocieńcu jest jakiś sklep wędkarski? Kiedyś był koło spichlerza, ale chyba go już tam nie ma... Zresztą, zawsze mogę się uśmiechnąć do jakiegoś wędkarza jak już będę na miejscu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
selion 1-40 POSTóW
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:51, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Sklep u tzw Łysego
Na przeciwko Żabki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Pią 23:52, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No fakt Byłam tam kiedyś Dziękuję za pomoc Heh, mam nadzieję, że jakoś to będzie... Już się doczekać nie mogę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ibrahim Administrator
Dołączył: 04 Lis 2006 Posty: 537 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złocieniec
|
Wysłany: Sob 7:40, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No proszę jak wszechstronnie utalentowana nasza Balbina.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Sob 10:36, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Hehe, ja mam całą masę ukrytych talentów Ale niektóre są tak głęboko ukryte, że sama o nich nie mam pojęcia, dopóki się nie ujawnią
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|