Witamy serdecznie

cynik9

Po w miarę bezpiecznym temacie mundurków i feminizmu może czas na małą konfrontację z paroma iskrami, ku pobudzeniu emocji? Laughing

Nadaje się do tego nieźle informacja z dzisiejszego wydania serwisu Interia, która donosi że Rzecznik Praw Dziecka[podkreślenie - cynik9] Ewa Sowińska (LPR) napisała list do papieża Benedykta XVI w obronie arcybiskupa Stanisława Wielgusa. W datowanym na 7 stycznia br. liście Sowińska atakuje “laicko-masońskie środki masowego przekazu" które miały jej zdaniem przypuścić "bezprecedensowy atak godzący w dobre imię abpa [agenta SB - przyp.cynik9] Stanisława Wielgusa". W najciekawszej części listu Sowińska stwierdza autorytatywnie że "wierny Bogu lud polski nie widzi godniejszej osoby na stanowisko metropolity warszawskiego poza abpem [agentem SB - przyp.cynik9] Stanisławem Wielgusem"

[link widoczny dla zalogowanych]
-----------------
Jak wiadomo, z sugestii Sowińskiej o wstawiennictwo wykazujący dużo lepszą od niej orientację w sprawach polskich Ojciec Święty BXVI nie skorzystał, delikatnie dajac do zrozumienia Wielgusowi aby ten się zmył.

Question

co sądzicie o tej sprawie?

Czy rzeczywiscie prawdą jest że "wierny Bogu lud polski" pragnął aby prymasem PL został agent SB?
Czy Sowińska tym listem się nie skompromitowała w stopniu uniemożliwiajacym jej piastowanie jakiejkolwiek wysokiej funkcji państwowej, w tym funkcji Rzecznika Praw Dziecka?
Czy publicznie wspierający konfidenta SB rzecznik praw dziecka może praw tych należycie bronić?
Czy "wierny Bogu lud polski" nie powinien odgwizdać Sowińskiej za kłamanie w jego imieniu, a w każdym razie zażądać przeprosin?

Ibrahim

bozia2

Rzeczniczka p.Sowińskiej była strasznie zdziwiona,skąd list znalazł się w rękach redaktorów z "Teraz My",bo jedyny powstały list został wysłany właśnie do Watykanu.
No cóż...żenada,po prostu żenada...

jleszcze

Przecież odsądzono już od czci i wiary nawet tych ludzi, którzy mieli jedynie chwilę zwątpienia, strachu itp. Mogę sobie wyobrazić, ze kogoś SB mogło postraszyć śmiercią dzieci lub najbliższych. Jednak nie ma dla nich żadnej taryfy ulgowej.

Arcybiskup Wielgus współpracował długo, swiadomie, z niskich pobudek, bo dla kariery. Dlaczego miałby być traktowany lepiej niż inni? Nie i jeszcze raz nie. Sam sobie zgotował swój los.

cynik9

W wątku tym ciekawi mnie nie tyle Wielgus - o tym już dyskutowano wiele, ale właśnie ta Sowińska... Nie chciałbym się niepotrzebnie czepiać i jeśli by napisała w swoim imieniu list do BXVI że biskup-agent jest wg niej ok, to ok. Jej problem.

Ale podejrzewam że był to list na papierze firmowym Rzecznika Praw Dziecka RP. Czemu rzecznik praw dziecka wypowiada się w imieniu dorosłych w sprawie biskupa-agenta który na pewno dzieckiem nie jest? W dodatku podaje nieprawdziwe fakty i staje po wątpliwej stronie sporu, który nie jest jej byznesem i w którym powinna milczeć.

To co mi nie pasuje w tej historii jest że ktoś z bardzo wątpliwym kompasem moralnym pełni odpowiedzialną publiczną funkcję. W dodatku nie poczuwając sie do wyrażenia jakiegoś ubolewania czy conajmniej zakłopotania. Czy rzeczywiście funkcja Rzecznika Praw Dziecka jest tak instrumentalna i tak mało istotna - w praktycznym sensie, nie w teorii - że powierza się ich obronę ludziom pokroju Sowińskiej?

Ibrahim

W tym całym zamieszaniu z Radio Maryja, nasuwa mi się jeszcze jedno znaczące pytanie. Czym zajmuje się nasz episkopat? To jest przecież organ kościelny kompetentny do tego, aby nakazać OO. Redemptorystom zmianę charakteru i języka radio.