|
Witamy serdecznie NA NIEZALEżNYM FORUM ZłOCIEńCA
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
monia.wer Moderator
Dołączył: 08 Lis 2006 Posty: 918 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złocieniec
|
Wysłany: Pon 20:21, 20 Lis 2006 Temat postu: "Niemoralna propozycja" |
|
|
Swego czasu pojawił się dosyć oryginalny pomysł reformy służby zdrowia – legalizacja kopert dla lekarzy (łapówka to takie brzydkie słowo). Ma on polegać na tym, aby pieniądze, które pacjent daje lekarzowi pod stołem trafiały do szpitalnej kasy i były wypłacane lekarzowi w formie wynagrodzenia. Gwarantowałoby to np. szybszy zabieg, poza kolejnością albo lepszy dozór wybranego przez nas specjalisty. Pomysł został zgłoszony oddolnie, tzn. przez samych lekarzy i na razie nie znalazł poparcia „na górze”. Według pomysłodawców powszechny dostęp do służby zdrowia jest fikcją i sam w sobie generuje korupcję. Ciekawa jestem, jak oceniacie naszą rodzimą, złocieniecką służbę zdrowia, w tym dostęp do powszechnych i darmowych świadczeń.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Pon 21:17, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Powiem tak: gdy jestem chora i idę do mojego lekarza rodzinnego, zawsze pada pytanie: co mi jest i na co jestem chora. Najlepiej w ogóle zebym sama sobie znalazła jakieś dobre leki, bo lekarzowi ciężko jest coś doradzić. Gdy miałam atak wyrostka i PROSIŁAM o skierowanie do szpitala, mój rodzinny z łaską mi je wystawił, a gdy dowiedział się że jestem w szpitalu po operacji (atak był nagły i mógł się niewesoło skończyć), stwierdził: "Pokrzyczała, ponarzekała, to jej wycieli". Szkoda gadać...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ibrahim Administrator
Dołączył: 04 Lis 2006 Posty: 537 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złocieniec
|
Wysłany: Pon 22:42, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dlatego staram się unikać lekarzy Jak nie zaszkodzą, to na pewno nie wyleczą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
monia.wer Moderator
Dołączył: 08 Lis 2006 Posty: 918 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złocieniec
|
Wysłany: Pią 18:59, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Sprawa korupcji wśród lekarzy znów odżyła za sprawą kardiochirurga Mirosława G. ze szpitala MSWiA. Postawiono mu między innymi zarzut zabójstwa - za odłączenie od urządzeń podtrzymujących życie pacjenta, którego rodzina odmówiła łapówki. Brrr... może jednak trzeba było zgodzić się na zalegalizowanie kopert...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bozia2 41-80 POSTóW
Dołączył: 16 Lut 2007 Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złocieniec
|
Wysłany: Pią 21:09, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
mam bardzo często kontakty z lekarzami(tylko bez świństw ) i powiedziałabym,że więcej spotkałam pacjentów lecących na ochotnika z kopertą niż lekarzy wołających o pieniądze...
A z tą śmiercią-bo nie dali,no cóż,dokąd tego nie udowodni prokurator w sądzie,dla mnie będzie to zgon,bo pacjent był po prostu w ciężkim stanie...Rodzinie zawsze ciężko pogodzić się ze śmiercią kogoś bliskiego,a jeszcze jak mają na kogo zwalić winę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jleszcze 401-440 POSTóW
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 416 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:33, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Na pewno dopóki nie zapadł wyrok nie wolno było prokuratorowi generalnemu ferować wyroków w świetle kamer, ponieważ powinien zachować bezstronność. Chyba, że celem ministra jest pozostawanie w tym świetle jupiterów, a nie sprawiedliwość.
Nie bronię tego lekarza, a nawet przypuszczam, że jest winny, ale chodzi o zasady.
Z lekarzami to bywa róznie. Łapówkarstwo jest powszechne i nie wynika ono jedynie z winy pacjentów. Człowiek bojący się o zdrowie kogoś bliskiego przeżywa w Polsce prawdiwe rozterki: "Jeśli nie dam, to może nie pomogą". Gdyby po drugiej stronie była stanowcza odmowa, te rozterki zanikałyby. Ale tej odmowy najczęściej nie ma. A są liczne zachęty i "delikatne" sygnały. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich lekarzy, wierzę, że jest wielu uczciwych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
monia.wer Moderator
Dołączył: 08 Lis 2006 Posty: 918 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złocieniec
|
Wysłany: Pią 23:10, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
To prawda, że jest takie dość powszechne przekonanie, że bez prezentu ani rusz. Mogę napisać z punktu widzenia mojej pracy, że taki dowód wdzięczności może tylko więcej spowodować problemów, a naprawdę nie jest potrzebny za robienie czegoś, co i tak należy do moich obowiązków. Tak samo ja nie chciałabym załatwiać spraw w jakiś urzędach z pralinkami lub kawą pod pachą.
Z lekarzami na szczęście spotykam się rzadko, a z mojego lekarza rodzinnego jestem akurat zadowolona bardzo. O korupcji słyszy się ciągle, też w naszych okolicach - nie tak dawno w szpitalu w Kańsku. Po części jest też tak, że lekarzy obowiązują normy etyki lekarskiej. Nawet jeśli ich nie znamy, to podświadomie czujemy, że lekarz powinien działać przede wszystkim dla naszego zdrowia i życia. Dlatego wszelkie odstępstwa są w tym środowisku jeszcze bardziej widoczne i jeszcze bardziej oburzają.
Poza tym witam bozię2 na forum
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Pią 23:15, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja z mojego doświadczenia (a trochę kontaktów z lekarzami miałam -również bez skojarzeń ;>) zgodzę się z Bozia2 - wiecej jest pacjentów "wciskających" lekarzon różne "upominki" niż lekarzy czekających na nie. Z drugiej jednak strony, w Polsce dawanie lekarzowi prezentu stało się swojego rodzaju tradycją. I wszystko jest w porządku moim zdaniem, jeśli jakimiś pralinami podziękujemy komuś po pomyślnie zakończonym leczeniu. I to jest OK. Gorzej, jeśli prezentem chcemy zyskać przychylność lekarza... A jeszcze gorzej, jeśli on na to przyzwala...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bozia2 41-80 POSTóW
Dołączył: 16 Lut 2007 Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złocieniec
|
Wysłany: Sob 1:31, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie muszę zacząć jeszcze raz.
Witam wszystkich,jestem tu nowa,ale nie tak całkiem...Czasem niektórych z Was podczytuję na innym forum
a teraz w temacie.
Doskonale zdaję sobie sprawę jak korupcja opanowała dorobkiewiczów(w tym i lekarzy oczywiście),jakie lewe pieniądze przechodzą do ich lepkich rączek,ale nieudowodnione wiadomości o umyślnym zabijaniu sieją straszny zamęt u ludzi,którzy czekają na podobną operację... masakra...
Rozumiem chyba jak nikt,co rodzina by zrobiła,żeby tylko pomóc swojemu choremu,ale przychodzi taki czas,kiedy trzeba pogodzić się,że niestety,czas nasz wspólny dobiega końca...
Wiele rzeczy robimy na siłę,ale po co...Wiem,że są lekarze,którzy np.cięliby wszystko,co tylko można pociąć,czy to ma sens,czy nie...a rodzina się cieszy,bo się wydaje,że robią to dla chorego,a tak naprawdę lekarze robią wiele rzeczy dla rodziny,dla ich spokojnego sumienia.
Piszę o tym,bo w reportażu mówili,że ten lekarz operował gościa,który miał przeszło 70 lat...i tak sobie pomyślałam,że w tym wieku ciężko nie załapać jakiejś bakterii szpitalnej i jak się będzie goiło takie cięcie przez mostek...ten pan umarł...
Idiota zaproponował "zabieg ratujący życie",a rodzina chciała jak najlepiej...
Nauczyłam się już,że kiedy lekarz mi coś proponuje zadaję każde pytanie,które przyjdzie mi do głowy...Kiedyś podjęłam jedną złą decyzję w związku z leczeniem mojej córki i do końca będę tego żałowała,ale nie mam pretensji do lekarzy,bo mogłam się na to nie zgodzić...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jleszcze 401-440 POSTóW
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 416 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 5:49, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z waszymi wypowiedziami. Może poza przypisywaniem winy pacjentom za lekarską korupcję. Nie mówiłbym też o prezentach lecz o łapówkach. Prezent to praliny, kwiaty i to jako dowód wdzięczności nie bulwersuje, ale ja mówię o pieniądzach i żerowaniu na ludzkim nieszczęściu. Jeszcze nie mam kłopotów ze zdrowiem, więc nie dotyka mnie to osobiście, ale jak każdy mam starszych członków rodziny i pewne doświadczenia ...
Kiedyś cały Złocieniec huczał o wyczynach pewnego lekarza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bozia2 41-80 POSTóW
Dołączył: 16 Lut 2007 Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złocieniec
|
Wysłany: Sob 20:11, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
a ja mówiłam o winie pacjenta,bo byłam świadkiem jak kobieta wciskała lekarzowi w rękę na siłę banknot za wypisanie recepty na leki dla sparaliżowanego męża...
Byłam też świadkiem,jak pacjent przykuty do łóżka chciał wręczyć neurochirurgowi kopertę,a on zażenowany powiedział,że jeśli chciałby te pieniądze przeznaczyć na oddział,to przyniesie mu konto oddziałowe...
Był to jeden z najbardziej przyjaznych oddziałów na jakim wylądowała moja córka.Chociaż oczywiście zdania są też na ten temat podzielone:)
Podobno dyrektor Kańska doczekał się wyroku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jleszcze 401-440 POSTóW
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 416 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:23, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Panią. Można z pewnoscią wskazać wiele przypadków nachalnego wciskania łapówek i upominków. Zawsze unikam uogólniania, chciałem powiedzieć tylko, że problemu nie można sprowadzać do winy pacjentów i myślę, że wszyscy sie z tym zgadzamy. Mówienie o tym, czy więcej jest łasych na pieniądze lekarzy, czy też wciskających łapówki pacjentów, nie ma sensu, jeśli bie dysponujemy wiarygodnymi danymi statystycznymi. Możemy mówić tylko o naszych wrażeniach. Uważam, że to pacjent jest w sytuacji trudniejszej, gdyż stoi przed wspomnianym przeze mnie dylematem.
Nie umniejszam roli wielu uczciwych lekarzy, bo wielu takich spotkałem. Najczęściej miałem z nimi do czynienia wtedy, kiedy zeźlony sposobem obsługi szedłem w końcu do jakiejś płatnej spółdzielni lekarskiej. I tam była zdrowa sytuacja: oficjalne stawki za usługi i profesjonalna obsługa. Oczywiscie w bezpłatnej słuzbie zdrowia tez spotykałem przyzwoitych lekarzy.
Spotykałem też chamskich i podłych, małych ludzików z dyplomami lekarskimi.
Dlatego nigdy nie uogólniam.
PS. Takie mam wrażenie, że chyba myślimy o tym samym przykładzie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bozia2 41-80 POSTóW
Dołączył: 16 Lut 2007 Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złocieniec
|
Wysłany: Sob 23:57, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
też mi się tak wydaje
w ogóle zgadzam się z Panem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|