Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ibrahim Administrator
Dołączył: 04 Lis 2006 Posty: 537 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złocieniec
|
Wysłany: Pią 22:29, 16 Mar 2007 Temat postu: Lustracja - za czy przeciw |
|
|
Ta sprawa, która w ostatnim czasie mnie nurtuje. Do tej pory byłem zwolennikiem odtajnienia akt bezpieki - szczególnie tych, które dotyczą osób tzw. zaufania publicznego. Przemawiało za tym kilka czynników - dla mnie najważniejszym od zawsze była prawda. Zaczynam mieć jednak pewne wątpliwości... a nawet obawy.
Samo określenie człowieka "zaufania publicznego" jest bardzo szerokie i niesprecyzowane. Dla mnie takim zawodem są lekarze, a o lustracji tych ani słowa...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ibrahim Administrator
Dołączył: 04 Lis 2006 Posty: 537 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złocieniec
|
Wysłany: Pią 22:31, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A wszystko przez GRUBą KRESKę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Pią 22:33, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Fakt, o lekarzach ani słowa, ale wczoraj dowiedziałam się, że lustracji muszą się poddać redaktorzy gazetek parafialnych i dziennikarze lokalni
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jleszcze 401-440 POSTóW
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 416 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:53, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ibrahim napisał: | A wszystko przez GRUBą KRESKę. |
Tak? A ja myslałem że przez SB i jej mocodawców A to ten Mazowiecki niedobry.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ibrahim Administrator
Dołączył: 04 Lis 2006 Posty: 537 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złocieniec
|
Wysłany: Sob 8:55, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedyś w Szkle Kontaktowym padła ciekawa rymowanka: "Okrągły stół to wina stolarza, a gruba kreska to wina kreślarza"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jleszcze 401-440 POSTóW
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 416 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:56, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ibrahim Administrator
Dołączył: 04 Lis 2006 Posty: 537 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złocieniec
|
Wysłany: Sob 10:17, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Eureka!!! Znalazłem lekarstwo na lustrację. Politycy powinni zacząć się pakować i wyjeżdżać (patrz Kazimierz Marcinkiewicz), a jak zaczniemy odczuwać ich brak - wtedy będziemy błagać, żeby wrócili. A my już więcej nie będziemy grzebać w dokumentach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szador 1-40 POSTóW
Dołączył: 11 Maj 2007 Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złocieniec
|
Wysłany: Pią 19:59, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
dyskusje polityczne bywają burzliwe i gorące. Staram się nie poruszać towarzysko tego tematu. Ale teraz po tym wszystkim,a właściwie przed, nie oceniając, uważam, że powinno się wszystkie dokumenty zamknąć głęboko do sejfu na 50 lat albo dłużej i pozwolić potem innym spojrzeć na to wszystko bez emocji, bo każdy znajdzie pokrzywdzonego i krzywdziciela. PRzecież jesteśmy narodem katolickim i ".... kto jest bez winy niech rzuci we mnie kamień... " Może ja też figuruję w aktach nie wiedząc o tym... Może ktoś coś podpisał, moze nie podpisał, może był pijany i nie widział co podpisuje... może podpisał dla ocalenia rodziny? ...Cóż, każdy ma swoje zdanie. Ja już nie chcę grzebania i rozdrapywania ran...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kazimierz 41-80 POSTóW
Dołączył: 26 Kwi 2007 Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:51, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nie bardzo rozumiem, dlaczego ktoś ceni sobie prawdę i szczerość w życiu osobistym (bez tego nie ma rodziny i przyjaciół), a rezygnuje z niej w życiu publicznym. Ten dualizm prowadzi do schizofrenii życia spolecznego.
Podobnie jest z cierpieniem, osobiście jesteśmy je gotowi przyjąć i uznać za składnik naszego ludzkiego losu, ale odmawiamy go innym. Czyżby nie byli ludźmi? Czyżby nie mieli prawa do cierpienia?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szador 1-40 POSTóW
Dołączył: 11 Maj 2007 Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złocieniec
|
Wysłany: Sob 14:20, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
każdy ma prawo do prawdy, ale nie każdy jest w stanie prawdę unieść. Prawda to takie piękne słowo, ale kto da gwarancję, że to co tam zapisane jest prawdą tą najprawdziwszą. Jedno zdanie nie tak skonstruowane potrafi zabić. Czasami dobrze jest poczekać na odpowiedzni czas. Posłużę się przykładem takim chyba najlepiej obrazującym , razem z pytaniem. Czy jesli ktoś dowie się coś bolesnego o drugiej osobie czy od razu z tym poleci do tej osoby, czy poczeka na odpowiednią chwilę? Czy lekarz na korytarzu powie swojemu pacjentowi... pan jest nieuleczalny?
Każdy ma też prawo do cierpienia, ale nie każdy może je unieść...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kazimierz 41-80 POSTóW
Dołączył: 26 Kwi 2007 Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:56, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zdrowia lub życia czasami nie da się uratować, sumienie zawsze, w każdej chwili, chyba, że ktoś nie chce. Zdrowie przynależy do biologii, na którą często nie mamy wpływu, sumienie do woli. Dajmy ludziom szansę na oczyszczenie i przebaczenie. Bez ujawnienia akt ta szansa będzie zamknięta.
Nie róbmy z ludzi przedszkolaków - pani im powie, albo nie powie, co jest dla nich dobre. Ludzie mają wolną wolę, więc niech sami zdecydują, co z tą prawdą zrobić.
Otwórzmy archiwa za 50 lat... Kiedy powiedzieć pacjentowi, że jest nieuleczalnie chory? Za tydzień, za rok, może poczekamy, aż umrze, to się sam dowie?
PS.
To nie jest tak, że nie wiem, że prawda boli, nieraz bolało... Ale czy jest inna droga oprócz tej, jaką pani przeszła?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kazimierz 41-80 POSTóW
Dołączył: 26 Kwi 2007 Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:59, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Pani im powie... - w sensie przedszkolanka im powie...
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szador 1-40 POSTóW
Dołączył: 11 Maj 2007 Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złocieniec
|
Wysłany: Sob 15:23, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
a jeśli ktoś będzie miał czyste sumienie, a zapisane będzie co innego to co wtedy? Zagryzą go wszyscy zanim się obroni... A co pokazać a co nie? Prywatne sprawy, czy polityczne? Kto ma decydować co prywatne a co polityczne? Wszystko aby była cała prawda? I tego się obawiam. Kto będzie miał tą władzę w przesiewaniu prawdy dla innych jeśli nie wszystko pokazać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kazimierz 41-80 POSTóW
Dołączył: 26 Kwi 2007 Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 5:18, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
To są wydumane dylematy antylustratorów. Jak ktoś nie współpracowal, to czego ma się bać? Z jakiego powodu czlowiek, który ma czyste sumienie w tej sprawie wymyśla i rozpowszechnia antylustracyjne argumenty? Nie mogę tego zrozumieć tych hipotetycznych rozważań typu - a jak tam coś napisane, a jak nie tak, a może to... a może tamto...
O kogo pani się martwi? Proszę choć przez chwilę pomyśleć o pokrzywdzonych, oni czekają na prawdę i jakąś sprawiedliwość.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
baba45 121-160 POSTóW
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 139 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:00, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kazimierzu, nie ma mnie na zadnej liście, nie obawiam się o nikogo bliskiego, ale mieszkam w Złocieńcu juz dosyć długo i nie amputowano mi pamięci. Znam kilka szuj, które wysługiwały się kazdej władzy, zawsze czerpiąc z tego profity ( nadal są na szpicy, pozwalają sobie pouczać innych), ale zawsze w porę te dziwne osoby umiały zmienić front.
Znam też człowieka, który zapisał się do PZPR-u, kiedy ten już padał ( niecały rok przed rozwiązaniem). Ten człowiek boi się, ze zrobią z niego takiego czy innego współpracownika, a zapisał się, bo mu powiedziano, ze to jedyna szansa na otrzymanie mieszkania. Człek miał zonę, czworo dzieci i pokój z kuchnią, wygódka na podwórku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|