Witamy serdecznie

Maxi

Takich jaj jak w sobotę to w wojsku polskim jeszcze nie było. płk Zenon N. za publiczne rozbieranie się przed licealistkami w Katowicach wyleciał do cywila. Miał już takie skłonności w okresie kiedy pracował w 33 PZ w Budowie a potem w 2 Brygadzie Zmechaniwowanej w Wałczu a po dyslokacji w/w jednostki do Budowa jako dowódca brygady. Wyleciał też z kursu z Kanady za to samo. Teraz zrobili mu fotki w dwuznacznej sytuacji i jest w "Fakcie" sobotnim i poniedziałkowym potężny działi jego zdjęcie (nagi z oknie). Słynał z tego że lubił orgietki, wódę (zasłabł nawet od tego) ale skłonności o których wiedzielu Budowiacy niestety nie wyszły poza rejon garnizonu kiedy pracował w naszym garnizonie, choć 80 % mieszkańców o tym wiedziała. Stał za firankami mieszkania na osiedlu w Budowie i onanizował się w oknie dzwoniąc do kobiet mieszkajacych naprzeciwko..

Proszę o komentarze

monia.wer

W tej sytuacji dziwnie wygląda podpis pod p. Maxi postem - "Każdemu człowiekowi należy się szacunek" Laughing

Z tego wynika, że zakompleksiony z niego ekshibicjonista. Po części szkoda faceta, ale z drugiej strony mundur i ranga zobowiązuje. Czasami wydaje mi się, że wcześniejsza emerytura dla żołnierzy jest jak najbardziej zasłużona
Wink

Ibrahim

Napisałbym: "Ale jaja", lecz w tej sytuacji może zabrzmieć głupio Laughing

Gość

monia.wer

Zawsze wydawało mi się, że wprowadzono wcześniejsze emerytury dla żołnierzy, policjantów, strażników więziennych ze względu na to, że zawody te wymagają szczególnych predyspozycji fizycznych i psychicznych. Nie za bardzo byłam o tego przekonana, bo jak to, ja też mam stresującą pracę, a muszę pracować 30 lat. Jasne, że w wojsku pracuje większość porządnych ludzi, ale taki to zawód, że wszelkie "odstępstwa od normy", jak to brzydko nazwę widać jak na tacy. Tak jak pijany kiewca autobusu - naprawdę zdarza się rzadko, ale odbija się głośnym echem. Albo urzędnik biorący łapówki - to też jakaś anomalia i rzadkość, ale z jej powodu niesprawiedliwie oceniamy wszyskich urzędników. Mam w jednostce wielu dobrych znajomych i rodzinę, których pozdrawiam Laughing

Maxi

Myslę że prawa do emerytury nabywane po 15 latach służby wojskowej spowodowane są obciążeniem praca i obowiązkami ale też i warunkami w jakich odbywa w/w słuzbę.
Podobnych spraw... wyjdzie w niedługim okresie coraz więcej (mam taką nadzieję).. Chciałbym aby znależli się odwazni aby publicznie oskarzyć ludzi którzy swoim zachowaniem łamia prawo. Skoro czytacie forum [link widoczny dla zalogowanych] post mobbing w 2 brygadzie zmechanizowanej (JW w Budowie)zobaczycie ze podobnych ludzi jest wielu na wysokich stołkach. Pomózcie pisać... Może któraś z tych osób przeczyta nasze wypowiedzi i sama dojdzie do wniosku że jej postępowanie jest nieprawidłowe i niemoralne.

monia.wer

Dodam bezpośredni link do tego tematu [link widoczny dla zalogowanych] i zaczynam czytać, bo trochę tego jest Wink

monia.wer

Niezłe jest to wasze forum wojskowe, a temat mobbingu w Budowie naprawdę popularny. No i dobrze, w jedności siła. Obawiam się tylko, że do takiego publicznego oskarżenia wprost sama odwaga nie wystarczy. W najlepszym razie może to się odbić jeszcze gorszym traktowaniem w pracy. W najgorszym razie ktoś moze wpaść na pomysł, że jego dobre Laughing

imię zostało zszargane i wystąpić na drogę sądową. Nie wiem, jakie żołnierze poczynili kroki, ale najlepszym rozwiązaniem wydawałoby mi się interweniowanie wyżej, choćby anonimowo. Nie znam procedur obowiązujących w wojsku, ale wydaje mi się, że takie sygnały powinny skłonić przełożonych waszego przełożonego choćby do kontroli.

Slawek · Gość

Wywalić na pysk idiotów

monia.wer

A może trochę szerzej i mniej dosadnie Question

monia.wer

Pokrzyczeli, pokrzyczeli i cisza Laughing

bogdan1562

Każda sprawa dotycząca prowadzenia się przełożonych kończy się na ewentualnym pokrzykiwaniu. Bo cóż innego można zrobić? Jeśli nikt z racji obejmowanej funkcji czy urzędu nie zajmie się taką sprawą, to nic się nie zmieni. Samo życie. Można również wnieść oficjalną skarę, ale to też ktoś musi zrobić ... i koło się zamyka. Wszyscy dobrze wiemy, że nie są to proste sprawy.

monia.wer

To fakt, że takie sprawy nie są proste i nie dziwię się, że ktoś z obawy o pracę boi się postawić przełożonym. Jeżeli to, co się dzieje w jednostce, to jest rzeczywiście mobbing a nie dyscyplina, bierne poddanie się tylko zachęci przełożonego do dalszego gnębienia. Cel mobbingu jest taki - poniżyć pracownika, ośmieszyć, udowodnić jego nieprzygotowanie choćby poprzez zarzucanie ilością zadań, których nikt nie jest w stanie wykonać. W efekcie pracownik (podwładny) jest zaszczuty, znerwicowany i albo sam odchodzi z pracy, albo jest zwalniany. Dlatego najlepsze są dwie możliwości albo się postawić, albo samemu z uwagi na zdrowie zmienić pracę. Ostatecznie można spróbować sprawę przeczekać, w końcu nikt nie jest wiecznie przypisany do stanowiska.

Maxi

Witam ... Mierwi mnie sytuacja w jednostce.. Codziennie spotykam się z chamstwem, idiotyzmem, cwaniactwem. Nie mówie już o mobbingu szeroko kierowanym. Gdybyście znali choc w 25% warunki pracy myślę ze mielibyście mierne zdanie o ludziach którzy są mundurowymi.. Wstydzę się ... że ktos kto nosił mundur pułkownika, ktos kto moze kiedys imoralniał swoich podwładnych okazał sie chorym człowiekiem, idiotą i pospolitym prostakiem...WSTYD... Czy wiecie że brak racji lub brak doświadczenia przełożeni i wyźsi stopniem zasłaniaja swoje racje i bronią się szlifami oficerskimi... Brak mi słów... Czy wiecie, że nie potrafię odnaleźć w słowniku ludzi kulturalnych słów ktore dostatecznie okresiłyby postępowanie niektórych panow tytułujących sie mianem oficera..... Kończę bo szkoda tylko moich nerwów.. POZDRAWIAM

Maxi

Wojsko..??? Prawdziwa wojna - pod względem porządku i ładu do złudzenia przypomina ogarnięty pożarem burdel...