Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jleszcze 401-440 POSTóW
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 416 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:31, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie ma pozycji, które całosciowo opisują problem historii miasteczka, a już zupełnie brak opisu historii poszczególnych obiektów.
1. Jest książka z 1985 roku. "Dzieje Złocieńca" J. Lindmajer i Gasztołd, wiele tam ciekawych informacji, ale dotknięta jest duchem epoki i ja jestem ostrożny i korzystam z niej w bardzo ograniczony sposób.
2. Relacje świadków to doskonałe źródło. Wiele rozmawiam z moją mamą i babcią, polskimi i niemieckimi mieszkańcami maista,
3. Analiza starych i nowszych widokówek i zdjęć
4. Kroniki koscioła, ZPW, KPCB przeczytałem w całosci
5. Odkrycia w terenie. Kiedy tylko jestem włóczę się i znajduję stare napisy, kamienie itp.
6. Mam sporo materiałów niemieckiego Heimatgruppe. Znam je lepiej niz sami Niemcy
7. W 1933 roku Paul von Niessen wydał dobrą książkę o historii Złocieńca. Czytałem ją dwukrotnie. On nie opisywał obiektów
itd, itd ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jleszcze 401-440 POSTóW
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 416 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:12, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No i zapomniałem o bardzo ważnym źródle: archiwa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Pon 0:24, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie - archiwa. Można się do nich jakoś dostać? A do kronik kościoła i innych miejsc? Niestety, do jęz. niemieckiego od małego mam awersję, więc pozostają mi tylko polskie publikacje... :/
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jleszcze 401-440 POSTóW
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 416 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 6:59, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Archiwa są dostępne dla wszystkich. Materiały o powojennym Złocieńcu są w Archiwum w Szczecinku, a stare dzieje są w Szczecinie, podobno 500 teczek (ale to w niemieckim).
Niestety, bez niemieckiego trudno jest badać dzieje Złocieńca lub Pomorza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Wto 0:41, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm... ciekawi mnie dlaczego akurat w Szczecinku są te materiały a nie np. w złocienieckiem ratuszu...?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jleszcze 401-440 POSTóW
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 416 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:31, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
W Szczecinku jest po prostu najblizsza filia archiwów państwowych. Ratusz nie ma pewnie ani wystarczajacych pomieszczeń, ani specjalistów od archiwizacji dokumentów. Urząd miasta ma inne zadania i przechowuje te dokumenty, które są mu niezbędne do bieżącej działalności. USC też przechowuje akta metrykalne tylko do stu lat wstecz. Starsze akta co roku przekazuje do archiwum.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Wto 16:09, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
O, tego nie wiedziałam Czyli żeby na przykład poznać swoje korzenie i dokopać się do informacji np. o rodzicach moich pradziadków, powinnam się udać do najbliżej miejscowości, w której żyli położonego miasta z archiwum państwowym, tak? To bardzo ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jleszcze 401-440 POSTóW
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 416 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:03, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jesli poszukiwany dokument pochodzi z okresu po 1907, nalezy się udać do odpowiedniego Urzędu Stanu Cywilnego np. w Złocieńcu. Jesli dokument jest starszy należy, udać się do najblizszego archiwum. Albo lepiej zapytać w USC do którego archiwum przesyłają akta metrykalne.
Badałem historię mojej rodziny około dwóch lat, więc mogę udzielać wskazówek
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Wto 17:05, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ja również zakopałam się w historii mojej rodziny. Na razie doszliśmy do moich pra-pradziadków z ok. poł XIX w. i w tym miejscu utknęliśmy, bo nie możemy się dokopać do ich rodziców, czyli moich pra-pra-pradziadków
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jleszcze 401-440 POSTóW
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 416 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:08, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jesli znamy dokładną datę to znajdziemy coś szybko. A jeśli wiemy mniej więcej to mozna wziąść odpowiednią księgę i poprzeglądać. W ten sposób znalazłem w Warszawie córeczkę mojego pradziadka Michalinę, która zmarła w wieku 1 roczka. Nikt o niej nie pamiętał, bo byłaby starsza od mojego dziadka. Mój dziadek i jego rodzeństwo urodzili się ponad sto lata temu w Warszawie, stad ich dokumenty znalazłem w Archiwum Miasta Stołecznego. Znalazłem akt ślubu mojego pradziadka, gdzie była data urodzin i miejscowość urodzin na Nowogródczyźnie, dzięki czemu mogłem kontynuować poszukiwania na obecnej Białorusi itd itd.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Wto 17:11, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm, to bardzo interesujące - pomału zaczynam wierzyć, że uda nam sie dokopać jeszcze dalej wgłąb historii... To takie moje małe postanowienie na wakacje - chociaż jedno pokolenie jeszcze odkryć...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jleszcze 401-440 POSTóW
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 416 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:33, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Proszę zobaczyć mój emblemat na drugim forum, to też wynik moich rodzinnych poszukiwań.
Ale wracajac do Pani pradziadków: czy zna pani daty ich urodzenia śmierci, ślubu lub urodzenia? I miejsca tych wydarzeń?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Wto 17:43, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Do poszukiwań i jakiegoś usystematyzowania tych zdobytych informacji używam programu komputerowego Family Tree Maker 5.0 - moim zdaniem bardzo przejrzysty i dobry program generujący drzewa genealogiczne. Obecnie wspólnymi siłami zebraliśmy ponad 900 osób z rodziny (bliższej i dalszej) i sięgnęliśmy kilka pokoleń wstecz. Co do Pańskiego pytania - drzewko to mam w szczecinie na swoim komputerze, tam mam też wszystkie informacje - niestety, nie pamiętam, czy mamy jakieś daty przy najstarszych przodkach :/ Miejsca urodzeń chyba są. Jutro skoro świt wracam do Szczecina, więc jak tylko sprawdzę, dam znać na forum
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 1176 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd :)
|
Wysłany: Wto 17:44, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Co do emblematu - można wiedzieć, do którego pokolenia udało się Panu dotrzeć?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jleszcze 401-440 POSTóW
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 416 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:54, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Po aktach metrykalnych można dotrzeć do końca XVIII. Wcześniej ich nie prowadzono, na szczęście są inne źródła. Spisy podymnego, zapisy w herbarzach, listy elektorów uczestniczących w wolnej elekcji. Ja miałem wyjatkowe szczęście gdyż jedna z gałęzi mojej dość nielicznej rodziny zachowała stare dokumenty majątkowo-spadkowe. I tak moim najstarszym przodkiem był Maksym Leszczyłowski z Leszczyłowa notowany w dokumencie majątkowym z 1521 roku. Jego syn Wasyl pieczętował się w 1600 roku pieczęcią, której używam jako emblematu. Synowie Wasyla mieli juz polskie imiona Andrzej i Stanisław. Szlachta litewsko-rusińska spolonizowała się w XVII wieku. W moim drzewie wciąż mam jedną lukę na przełomie XVIII i XIX wieku, żeby ją usunąć muszę wyjechać na Nowogródczyznę i poszukać w archiwach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|